Dominika pochodzi z Popradu i ma 27 lat. Jej życie zmieniło się diametralnie w 2016 r., kiedy zaczęła odczuwać silne bóle głowy, które nie ustępowały nawet po zażyciu leków. Po serii badań w szpitalu w Popradzie lekarze stwierdzili obrzęk nerwu wzrokowego i rozpoczęli leczenie kortykosteroidami. Początkowo wydawało się, że poradzi sobie z sytuacją, ale jej stan zdrowia stopniowo zaczął się pogarszać.

Pojawiły się problemy ze wzrokiem - podwójne i niewyraźne widzenie, które przerodziło się w praktyczną ślepotę. Pomimo intensywnego leczenia i ogromnych wysiłków lekarzy, Dominika niemal straciła wzrok. Jej lewe oko straciło sprawność niemal całkowicie, a prawe zostało poważnie uszkodzone. Do tego doszedł częściowy paraliż lewej strony ciała.

Dominika przeszła liczne badania, rezonans magnetyczny i nakłucia lędźwiowe oraz przyjmuje duże dawki leków immunosupresyjnych i kortykosteroidów. Mimo to choroba wciąż postępuje. Obecnie wymaga całodobowej opieki matki, która z tego powodu musiała zrezygnować z pracy.

Po długich poszukiwaniach Dominice udało się znaleźć nadzieję - specjalistyczne leczenie w klinice Cellthera w Brnie, gdzie mogła przejść ukierunkowaną terapię pod kierunkiem profesora Jaroslava Michálka. Obejmuje ona zabiegi laserowe, terapię infuzyjną, a następnie podanie komórek macierzystych w Austrii. Takie podejście daje szansę na spowolnienie lub zatrzymanie postępu choroby.

Aby Dominika mimo swojego stanu mogła spędzać czas na świeżym powietrzu i cieszyć się chwilami relaksu nad wodą, jej rodzina zdecydowała się na zadaszenie basenu, co znacznie wydłuży możliwość korzystania z niego w ciągu roku. Dlatego z wielką wdzięcznością wspominamy